Wielorybnicy wrócili do połowów Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 24. júní 2022 12:09 Vilhelm Gunnarsson Po raz pierwszy od prawie czterech lat, islandzcy wielorybnicy złapali wczoraj płetwala zwyczajnego. Oczekuje się, że wieloryb zostanie dziś wyciągnięty na brzeg. Po raz pierwszy od prawie czterech lat, islandzcy wielorybnicy złapali wczoraj płetwala zwyczajnego. Oczekuje się, że wieloryb zostanie dziś wyciągnięty na brzeg. Informacje te podano wczoraj w wiadomościach Stöð 2, podczas transmisji na żywo ze stacji wielorybniczej Hvalur hf., która znajduje się w Hvalfjörður. Wiadomości potwierdził dyrektor generalny firmy, Kristján Loftsson, dodał on także, że wieloryba złowiono w zatoce Faxaflói. Wielu myślało, że po przerwie, która trwała od jesieni 2018 roku, islandzkie wielorybnictwo przejdzie do historii. Jednak kiedy dziennikarze rozmawiali z dyrektorem generalnym jedynej firmy islandzkiej poławiającej wieloryby, nie miał on żadnych wątpliwości co do dalszej przyszłości wielorybnictwa, mówiąc, że ma w planie prowadzenie tej działalności przez wiele lat.Jednak Minister Żywności, Rolnictwa i Rybołówstwa, zwróciła uwagę na to, że obecne prawa dotyczące połowów obowiązują do 2023 roku. Svandís Svavarsdóttir przyznała w rozmowie z Morgunblaðið, że jak sytuacja nie ulegnie zmianie to od 2024 roku nie będzie można poławiać wielorybów w Islandii. Ekonomicznie uzasadnione byłoby odnowienie praw połowów na wieloryby, jednak bez względu na wszystko nie ma powodu, aby zezwalać na te działania po 2024 roku. Kristján Loftsson, dyrektor generalny firmy wielorybniczej Hvalur hf.Egill Aðalsteinsson „Wydaje mi się, że to jest jej prywatna wizja i może ją mieć, jeśli chce” skomentował Kristján Loftsson, wypowiedź minister. Przyznał także, że nie martwi się tym. Badanie opublikowane w zeszłym tygodniu przez Islandzkie Stowarzyszenie Ochrony Przyrody wykazało, że większość Islandczyków uważa, że wielorybnictwo ma negatywny wpływ na reputację Islandii. Jóhannes Þór Skúlason, dyrektor wykonawczy Islandzkiej Organizacji Turystycznej, powiedział, że wielorybnictwo miało nawet tak negatywny wpływ na turystykę, że ludzie unikali podróży na Islandię. Dyrektor generalny Hvalur hf. wydaje się nie przejmować tymi wiadomościami. Według niego informacje te nie są zgodne z prawdą. „Jeśli spojrzymy na statystyki to widać, że z roku na rok rosną, nawet kiedy znów rozpoczęliśmy połowy” powiedział. Mest lesið Odśnieżanie Skálavíkurheiði zajmie trzy dni Polski Trwają szczepienia przeciwko COVID-19 Polski Trzęsienia ziemi wywołują niepokój i strach wśród obcokrajowców Polski Pracownica Bónusa ukradła 1,7 mln koron Polski Konferencja prasowa poświęcona COVID-19 Polski Zbliża się najdłuższe zaćmienie Księżyca Polski Przeciwko przemocy wobec dzieci Polski Pracownicy hoteli gotowi do strajku Polski Związki nadal pracują nad nowymi umowami zbiorowymi Polski Władze przygotowują zaostrzenie przepisów na granicach Polski
Po raz pierwszy od prawie czterech lat, islandzcy wielorybnicy złapali wczoraj płetwala zwyczajnego. Oczekuje się, że wieloryb zostanie dziś wyciągnięty na brzeg. Informacje te podano wczoraj w wiadomościach Stöð 2, podczas transmisji na żywo ze stacji wielorybniczej Hvalur hf., która znajduje się w Hvalfjörður. Wiadomości potwierdził dyrektor generalny firmy, Kristján Loftsson, dodał on także, że wieloryba złowiono w zatoce Faxaflói. Wielu myślało, że po przerwie, która trwała od jesieni 2018 roku, islandzkie wielorybnictwo przejdzie do historii. Jednak kiedy dziennikarze rozmawiali z dyrektorem generalnym jedynej firmy islandzkiej poławiającej wieloryby, nie miał on żadnych wątpliwości co do dalszej przyszłości wielorybnictwa, mówiąc, że ma w planie prowadzenie tej działalności przez wiele lat.Jednak Minister Żywności, Rolnictwa i Rybołówstwa, zwróciła uwagę na to, że obecne prawa dotyczące połowów obowiązują do 2023 roku. Svandís Svavarsdóttir przyznała w rozmowie z Morgunblaðið, że jak sytuacja nie ulegnie zmianie to od 2024 roku nie będzie można poławiać wielorybów w Islandii. Ekonomicznie uzasadnione byłoby odnowienie praw połowów na wieloryby, jednak bez względu na wszystko nie ma powodu, aby zezwalać na te działania po 2024 roku. Kristján Loftsson, dyrektor generalny firmy wielorybniczej Hvalur hf.Egill Aðalsteinsson „Wydaje mi się, że to jest jej prywatna wizja i może ją mieć, jeśli chce” skomentował Kristján Loftsson, wypowiedź minister. Przyznał także, że nie martwi się tym. Badanie opublikowane w zeszłym tygodniu przez Islandzkie Stowarzyszenie Ochrony Przyrody wykazało, że większość Islandczyków uważa, że wielorybnictwo ma negatywny wpływ na reputację Islandii. Jóhannes Þór Skúlason, dyrektor wykonawczy Islandzkiej Organizacji Turystycznej, powiedział, że wielorybnictwo miało nawet tak negatywny wpływ na turystykę, że ludzie unikali podróży na Islandię. Dyrektor generalny Hvalur hf. wydaje się nie przejmować tymi wiadomościami. Według niego informacje te nie są zgodne z prawdą. „Jeśli spojrzymy na statystyki to widać, że z roku na rok rosną, nawet kiedy znów rozpoczęliśmy połowy” powiedział.
Mest lesið Odśnieżanie Skálavíkurheiði zajmie trzy dni Polski Trwają szczepienia przeciwko COVID-19 Polski Trzęsienia ziemi wywołują niepokój i strach wśród obcokrajowców Polski Pracownica Bónusa ukradła 1,7 mln koron Polski Konferencja prasowa poświęcona COVID-19 Polski Zbliża się najdłuższe zaćmienie Księżyca Polski Przeciwko przemocy wobec dzieci Polski Pracownicy hoteli gotowi do strajku Polski Związki nadal pracują nad nowymi umowami zbiorowymi Polski Władze przygotowują zaostrzenie przepisów na granicach Polski