Reykjanesbær wzywa inne gminy do działania Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 18. janúar 2023 16:53 Kjartan Már Kjartansson, burmistrz Reykjanesbæjar. Vísir/Egill Reykjanesbær nie przyjmie większej liczby uchodźców niż uzgodniono. Burmistrz twierdzi, że limit uchodźców, których przyjęto został osiągnięty i wzywa więcej gmin do wzięcia na siebie odpowiedzialności. Reykjanesbær nie przyjmie większej liczby uchodźców niż uzgodniono. Burmistrz twierdzi, że limit został osiągnięty i wzywa więcej gmin do wzięcia na siebie odpowiedzialności. Duża część uchodźców, których miasto Reykjanesbær zgodziło się przyjąć, już przybyła i jak wynika z informacji z Miasta, zakwaterowanie nie powinno stanowić problemu. Gmina jest gotowa podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi, którzy zechcą pomóc. Sześć władz lokalnych uzgodniło teraz z państwem skoordynowane przyjmowanie uchodźców. Hafnarfjörður dołączyło wczoraj do grupy i zgodziło się na przyjęcie 450 uchodźców. Reykjavík przyjmie 1500, Akureyri 350, Árborg 100, a Hornafjörður 8. W zeszłym tygodniu Reykjanesbær zgodziło się przyjąć 350 uchodźców. „Właściwie my w gminie mamy już tą grupę i prostu im pomagamy. Są to osoby, które przybyły mając ochronę międzynarodową, zostały ocenione przez służby imigracyjne i przekazane Urzędowi Pracy” mówi Kjartan Már Kjartansson, burmistrz Reykjanesbæjar. Nie przyjmą większej liczby Problem mieszkaniowy skomplikował sprawy w wielu miejscach, ale nie wydaje się on być tak duży w Reykjanesbær. Ludzie mogą przebywać przez osiem tygodni w mieszkaniach prowadzonych przez Islandzki Urząd Pracy, a Kjartan dodaje, że po tym czasie, Urząd może pomóc w znalezieniu mieszkania. „Jeśli to nie zadziała, mamy możliwości i zasoby, mieszkania, w których ludzie mogą przebywać przez kolejne dwanaście tygodni, w sumie 20 tygodni lub pięć miesięcy, i w pełni ufamy sobie, że znajdziemy i pomożemy ludziom znaleźć mieszkanie w tym czasie” mówi Kjartan. Chociaż przyjęcie tej grupy poszło dobrze, gmina nie przyjmie więcej osób niż uzgodniono. „Nie, nie zrobimy tego. Zamierzamy trzymać się swojej decyzji i po prostu wezwać więcej gmin do zaangażowania się w ten projekt i do wzięcia odpowiedzialności społecznej, którą my i gminy, które już podpisały współpracę, bierzemy na siebie. W całym kraju jest wiele władz lokalnych, które moim zdaniem powinny się do nas przyłączyć” – mówi Kjartan. Reykjanesbær zajmuje się tymi sprawami od 2004 roku i w związku z tym ma duże doświadczenie, którym chętnie się podzieli. Będzie to przydatne szczególnie biorąc pod uwagę to, że przewiduje się, że w tym roku utrzyma się stały napływ uchodźców do kraju. „Możemy uczyć więcej gmin w Islandii, ale jako kraj i naród uczymy się również od innych narodów” mówi Kjartan. Mest lesið Spłonął dom letniskowy w Laugarvatn Polski Wybrano nowego mediatora w sporze między Efling i SA Polski Ostatnie spotkanie "trójki". Zniesiono stan wyjątkowy. Polski Wiele osób z Ólafsfjörður szuka pomocy z powodu traumy Polski Isavia zachęca podróżnych do wcześniejszej rezerwacji parkingów na lotnisku Polski Islandia na 9 miejscu na tęczowej mapie Europy Polski Anulowano badania na promie Norræna Polski Zaczyna przybywać dnia Polski „Myślę, że ludzie najwyraźniej mnie nie słuchają” Polski Rosja umieściła Islandię na liście „wrogich państw” Polski
Reykjanesbær nie przyjmie większej liczby uchodźców niż uzgodniono. Burmistrz twierdzi, że limit został osiągnięty i wzywa więcej gmin do wzięcia na siebie odpowiedzialności. Duża część uchodźców, których miasto Reykjanesbær zgodziło się przyjąć, już przybyła i jak wynika z informacji z Miasta, zakwaterowanie nie powinno stanowić problemu. Gmina jest gotowa podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi, którzy zechcą pomóc. Sześć władz lokalnych uzgodniło teraz z państwem skoordynowane przyjmowanie uchodźców. Hafnarfjörður dołączyło wczoraj do grupy i zgodziło się na przyjęcie 450 uchodźców. Reykjavík przyjmie 1500, Akureyri 350, Árborg 100, a Hornafjörður 8. W zeszłym tygodniu Reykjanesbær zgodziło się przyjąć 350 uchodźców. „Właściwie my w gminie mamy już tą grupę i prostu im pomagamy. Są to osoby, które przybyły mając ochronę międzynarodową, zostały ocenione przez służby imigracyjne i przekazane Urzędowi Pracy” mówi Kjartan Már Kjartansson, burmistrz Reykjanesbæjar. Nie przyjmą większej liczby Problem mieszkaniowy skomplikował sprawy w wielu miejscach, ale nie wydaje się on być tak duży w Reykjanesbær. Ludzie mogą przebywać przez osiem tygodni w mieszkaniach prowadzonych przez Islandzki Urząd Pracy, a Kjartan dodaje, że po tym czasie, Urząd może pomóc w znalezieniu mieszkania. „Jeśli to nie zadziała, mamy możliwości i zasoby, mieszkania, w których ludzie mogą przebywać przez kolejne dwanaście tygodni, w sumie 20 tygodni lub pięć miesięcy, i w pełni ufamy sobie, że znajdziemy i pomożemy ludziom znaleźć mieszkanie w tym czasie” mówi Kjartan. Chociaż przyjęcie tej grupy poszło dobrze, gmina nie przyjmie więcej osób niż uzgodniono. „Nie, nie zrobimy tego. Zamierzamy trzymać się swojej decyzji i po prostu wezwać więcej gmin do zaangażowania się w ten projekt i do wzięcia odpowiedzialności społecznej, którą my i gminy, które już podpisały współpracę, bierzemy na siebie. W całym kraju jest wiele władz lokalnych, które moim zdaniem powinny się do nas przyłączyć” – mówi Kjartan. Reykjanesbær zajmuje się tymi sprawami od 2004 roku i w związku z tym ma duże doświadczenie, którym chętnie się podzieli. Będzie to przydatne szczególnie biorąc pod uwagę to, że przewiduje się, że w tym roku utrzyma się stały napływ uchodźców do kraju. „Możemy uczyć więcej gmin w Islandii, ale jako kraj i naród uczymy się również od innych narodów” mówi Kjartan.
Mest lesið Spłonął dom letniskowy w Laugarvatn Polski Wybrano nowego mediatora w sporze między Efling i SA Polski Ostatnie spotkanie "trójki". Zniesiono stan wyjątkowy. Polski Wiele osób z Ólafsfjörður szuka pomocy z powodu traumy Polski Isavia zachęca podróżnych do wcześniejszej rezerwacji parkingów na lotnisku Polski Islandia na 9 miejscu na tęczowej mapie Europy Polski Anulowano badania na promie Norræna Polski Zaczyna przybywać dnia Polski „Myślę, że ludzie najwyraźniej mnie nie słuchają” Polski Rosja umieściła Islandię na liście „wrogich państw” Polski